sobota, 23 listopada 2013

6.Rodzinne więzi

Rodzina Przyjemniak na pozór wydaje się być szczęśliwą rodziną . Marysia jest pochłonięta rozwijaniem swojej kariery stażystki politycznej . Kobieta w dzieciństwie została adoptowana przez Karolinę i Honoriusza Próchno . 40-latka ciągle pracuje i przeważnie nie ma czasu dla rodziny . Jest tak pochłonięta pracą, jak i zaślepiona miłością do męża, że nie widzi jego romansu ze sprzątaczką . Daniel pracuje jako asystent trenera,ma 41-lat i jest dobrze wysportowany . Jego relacje z żoną są chłodne . Małżeństwo ma dwie, 16-letnie bliźniaczki . Kilka minut starsza Andżelika jest spełnieniem marzeń wszystkich rodziców. Jest miła,ułożona, obowiązkowa i ma dobre stopnie  . Od niedawna spotyka się z Damianem Biedakiem (czego nie pochwala Daniel), z którym przyjaźniła się od dziecka . Rodzice faworyzują Andżelikę, na czym cierpi jej totalnie odmienna siostra, Liliana . Bliźniaczki są ze sobą skłócone, toczą między sobą walki . Liliana bywa agresywna, niedbała, leniwa i często zachowuje się chamsko (nawet wobec swoich rodziców), mimo to jest bardzo inteligentna . Nie lubi szkoły i często opuszcza lekcje . Szczepan Marzyciel jest jej chłopakiem pomimo dzielących ich różnic charakteru . Znają się jednak od dzieciństwa .



Andżelika i Liliana zeszły na dół . Daniel i Marysia także już nie spali .


Za niecałe pół godziny miał przyjechać autobus szkolny i samochód podwożący Marysię do pracy .
-Mamo,tato ja i Liliana wychodzimy szybciej,spotkamy się z Damianem i Szczepanem i pójdziemy razem do szkoły .-oznajmiła Andżelika .
-Dobrze tylko się nie spóźnijcie .-odpowiedziała Marysia .
Dziewczyny wyszły . Daniel podszedł do żony i zaczął ją pieścić .


-Do przyjazdu samochodu masz jeszcze pół godziny prawda.?- spytał .
-Teoretycznie tak .-powiedziała .
-To może skoczymy na chwilę do sypialni pobyć razem.?
-Dobry pomysł bo w końcu mamy tak mało czasu dla siebie...ciągle pracujemy..
-Więc chodźmy .-powiedział uszczęśliwiony mężczyzna .
Weszli do sypialni,usiedli na łóżku i zaczęli się obejmować .


Aż w końcu doszło do czegoś więcej niż uścisków....


Marysia zasnęła w ramionach Daniela . W końcu obudziła się po kilkudziesięciu sekundach .
-O rany,jestem spóźniona.!-krzyknęła .
Ubrała się i szybko wybiegła .
-Pa.!-krzyknęła w biegu .
-Pa...-odpowiedział zaspany .


Daniel obudził się godzinę po wyjściu Marysi i zmierzał w stronę kuchni .


Nie potrafił gotować ale umiał zrobić płatki .


Później przebrał się w strój kąpielowy i udał się na tył domu .


Chciał trochę popływać .


Stracił oriętację czasu .
Z basenu dopiero wyrwał go dźwięk autobusu szkolnego . Do domu wróciła Andżelika i Liliana .


-Hej tato . -powiedziała Andżelika .


-Cześć już wróciłyście.? Jak tam w szkole.? - spytał .
-Dostałam piątkę .! -powiedziała z entuzjazmem Andżelika .


-A ja trójkę.! - krzyknęła Liliana .
-Trójkę.? Świetnie . - powiedział Daniel i objął córkę .


-Mama powinna za chwilę wrócić z pracy .- dodał .

Po chwili rozległ się trzask samochodowych drzwi . Marysia wróciła z pracy i wyglądała na zadowoloną .


Pobiegła do domu .
-Dostałam awans.!-krzyknęła i rzuciła się Danielowi w ramiona .


-Mamo,tato muszę wam coś powiedzieć...-zaczęła nieśmiale Andżelika .


...Damian przyszedł ze mną .-skończyła .
-Wiesz,że go nie lubię . To nie jest towarzystwo dla ciebie .-wykrzyczał Daniel .


-Przestań on się zmienił .-odpowiedziała .
-Nie chcemy tego słuchać .-dołączyła się Marysia .


-Wow,ukochana córeczka się buntuje .-wytknęła Liliana .
-Ty się nie odzywaj . To nie dotyczy Ciebie .-odparła jej Andżelika .


Następnie wyszła z pokoju nie mówąc już nic .


-Wiesz co.? Może ty z nią porozmawiasz.? Ja obiecałem Lilianie,że pójdę z nią na zakupy .-powiedział Daniel .


-Jak to.? -zdziwiła się Marysia .
-Dostała pozytywną ocenę . To dobrze wpłynie na jej średnią .-odpowiedział .
Kiedy Liliana i Daniel wyszli Damian i Andżelika siedzieli w jej pokoju .


Więc Marysi nie pozostało nic innego jak oglądanie telewizji .


Nagle zadzwonił telefon . Marysia poszła odebrać .


Dzwoniła Kasandra chciała wyjść z Marysią na miasto . Kobieta zgodziła się,umówiły się i za pół godziny były już na miejscu .


Weszły do restauracji,usiadły przy stoliku i zaczęły rozmawiać :
-Co tam u ciebie.? -spytała Kasandra .
-Nic nowego tylko zdaję się,że teraz Andżelika będzie tą złą .-odpowiedziała .
-Dlaczego.?
-Chodzi o tego Damiana...no ale nieważne jak tam u Ciebie.?
-Też nic nowego . Za niedługo spadnie śnieg...i kolejne święta bez mamy . Niewiem jak Alexander to zniesie . -powiedziała ze smutkiem w głosie Kasandra .



Natomiast Andżelika i Damian skorzystali z chwili samotności w domu...


Kasandra poszła do łazienki . Marysia została sama .


Kiedy nagle zauważyła kobietę w podobnej sukience,którą nosiła matka Kasandry i Alexandra,Bela .


-O mój boże,Bella.! -przeraziła się Marysia .


-Bella.?-spytała kobietę .
Ta jednak ani drgnęła .


Po chwili jednak nieznajoma zaczęła uciekać i przebiegła przed oczami Kasandry .


Kasandra,chcąc dowiedzieć się prawdy,pobiegła za nią .


-Zaczekaj.! -krzyknęła także biegnąca Marysia .


Kasandra goniła kobietę,aż do momentu kiedy na drodze stanął jej Don .


-Rusz się.! -wrzasnęła lekko popychając mężczyznę .


-Kasandro musimy porozmawiać .-powiedział .
-Nie mam czasu . Przez ciebie mi uciekła.!
-Kto.?
-Najprawdopodobniej moja matka.!
Don słysząc to urwał temat i machnął ręką .


Po chwili do akcji wkroczyła Marysia .
-Zostaw ją już w spokoju.! Dość już się przez Ciebie nacierpiała.! -zdenerwowała się .


Kiedy Don odszedł Kasandra zaczęła płakać .


-Jak on mógł mi to zrobić.? -Kasandrze znów się wszystko przypomniało .
-Ja wiem..chodźmy już lepiej do domu . Za dużo wrażeń na dziś . -odpowiedziała .

Marysia odprowadziła Kasandrę i wróciła do domu .


Kiedy weszła do salonu zobaczyła przerażonego Daniela i Lilianę .


-Wejdź do pokoju . -powiedział Daniel .
Kiedy Marysia weszła do pokoju tak się przeraziła,że aż podskoczyła .



Przeraziła się albowiem zobaczyła Andżelikę i Damiana razem w łóżku .


Od razu zaczęła się kłótnia...


Tylko Lilianę bawiła ta sytuacja .


Damian szybko się ubrał i wybiegł .


Liliana pobiegła za nim .


Kiedy go dogoniła szepnęła mu tylko coś od ucha i odeszła.


-Jak mogłaś być tak nieodpowiedzialna.? -Daniel nadal się kłócił .
-Masz szlaban.! Idź do swojego pokoju .


Andżelika do nikogo się nie odezwała i zmierzyła w stronę swojego pokoju .


Co dalej będzie z Andżeliką.? Czy może zajdzie w ciążę.? Kim była kobieta w resteuracji.? Dowiecie się wkrótce.! Kolejny rozdział o rodzinie Marzyciel . :)