sobota, 1 marca 2014
16.Szybka ucieczka
Jako że Bella nie spodziewała się,że Liliana zamieszka z nią nastolatka nie miała gdzie spać . Wymyśliła,więc,że przerobi pokój gościnny na sypialnię (oprócz tego znów wyremontowała cały dom) .
Była godzina 5:00 rano . Liliana przebudziła się .
Podeszła do okna i zobaczyła,że Rupert,jego ojciec i jego brat Damazy biegają .
-To napewno ten wieczny trening,o którym mi wczoraj mówił .-pomyślała i poszła do kuchni . Napiła się i poszła dalej spać .
***
A w Miłowie...
Andżelikę dręczyły koszmary .
-...nie..nie daj się...-mamrotała przez sen .
...nie wsiadajcie...
...nie jeźdzcie..zawróćcie..
...nie..nie..ja..przepraszam .
I nagle przerażona Andżelika obudziła się .
Nie mogła spać,więc oglądała telewizję .
W końcu wybiła godzina 10:00 . Za 3 godziny mieli wrócić Daniel i Marysia .
Andżelika szła właśnie do kuchni kiedy zauważyła,że w drzwiach stoi Damian .
-Wejdź .-powiedziała przeczuwając co się zaraz stanie .
-Myślałaś,że się nie dowiem.? -odrazu zaczął temat .
-Przykro mi . To nie twoja wina .
-Ta jasne . Wiesz co.? Nie mam ochoty z tobą rozmawiać . Żałuję,że tu w ogóle przyszedłem .-powiedział i wyszedł .
Andżelika poszła na górę się przebrać .
***
Tymczasem w Dziwnowie Bella wpadła na pomysł by zabrać Lilianę na zakupy .
-To idziemy.? -spytała gotowa już Bella .
-Tak,chwila .-odpowiedziała z łazienki .
Po kilku minutach obie już wyszły z domu .
Kiedy już dotarły na miejsce Bella powiedziała :
-Wybierz sobie co chcesz i ile chcesz . Zostało mi jeszcze 8,500 simoleonów .
-Serio.? Dziękuje .-ucieszyła się .
-A może ta.? -spytała Liliana po kilku przymiarkach .
-Świetna . A moje.?
-Pasuje pani .
-Potrzebuje ubrania ciążowego . A tak w ogóle to mów mi Bella .-uśmiechnęła się .
***
Andżelika była bardzo zdenerwowana . Lada moment mieli wrócić Daniel i Marysia .
Po chwili usłyszała trzask drzwi taksówki .
-O nie .-pomyślała .
-Cześć już jesteśmy . Jak tam.? -spytał Daniel po wejściu do domu .
-Nic . Wszystko ok . Czemu miałoby nie być dobrze.? Jest ok .-odpowiedziała zdenerwowana nastolatka .
-Co się dzieje.? Gdzie jest Liliana.? -dopytywała Marysia .
-No więc...-dziewczyna postanowiła,że opowie im wszystko .
Po opowiedzeniu całej historii Daniel krzyknął :
-Dzwoń po taksówkę.! Jedziemy po nią.!
Tymczasem Bella i Liliana wracały z zakupów .
-Gdy wrócimy to odrazu idę się przebrać .-oznajmiła Liliana .
-Dobrze,że oprócz tej czerwonej sukienki kupiłaś sobie jeszcze czarną . Będzie Ci pasować odpowiedziała .
Minęło pół godziny . Bella była na dole a Liliana podziwiała nowe ubranie kiedy zauważyła przez okno taksówkę .
Domyśliła się kto to i odrazu pobiegła na dół .
-Kto tam.? -spytała Bella otwierając drzwi .
-Gdzie jest Liliana.? -spytała rozzłoszczona Marysia .
-W pokoju..-Bella nie wiedziała o co chodzi .
-To prosze ją...-przerwała gdy zobaczyła ją uciekającą .
-Ma pani tu tylne drzwi.? -dodała .
-Tak,mam..-odpowiedziała Bella .
-Liliana,czekaj.! -wszyscy pobiegli za nią .
Nastolatka pobiegła do domu Ruperta i zapukała do drzwi . Otworzył Rupert i Liliana spytała go :
-Rodzina Cię wkurza.? Nie chcesz z nimi już mieszkać.? Masz samochód.? Lubisz mnie.?
Na wszystkie pytania chłopak odpowiedział "Tak" .
-To chodź ze mną .-złapała go za rękę i pociągnęła za sobą .
-Szybko wsiadaj .-dodała .
Bella,Daniel,Marysia i Andżelika dogonili Lilianę .
-Liliana zatrzymaj się.! NIE WSIADAJ.! -krzyczała Marysia .
Andżelika słysząc to poczuła gwałtowny ból głowy .
Liliana odpaliła samochód i razem z Rupertem odjechali .
-Mój sen...-pomyślała Andżelika .
-Mamo oni będą mieli wypadek . Chodźmy.! Szybko.! -dodała .
Wszyscy zawrócili .
-Udało się .-powiedziała Liliana przejeżdżając obok lasu .
-Taaa...słuchaj muszę Ci coś powiedzieć .-oznajmił Rupert .
-Tak.?
-Ja Cię...ty mi się...UWAŻAJ.! -przerwał i krzyknął .
Liliana wpatrując się w Ruperta nie zauważyła,że zjechała z drogi .
Zderzyli się czołowo z drzewem ...
Co się dalej stanie.? Czy Andżelika zaczyna mieć sny prorocze.? Czy Liliana i Rupert przeżyją wypadek.? Dowiecie się już niedługo.!
W następnym odcinku : Liliana i Rupert nie chcą wracać do domu . Daniel,Marysia i Andżelika starają się ich odnaleźć . Rupert w końcu wyznaje Lilianie swoje prawdziwe uczucia . Jakie sekrety Dziwnowa odkryje nowa para uciekając przed swoją rodziną.?
poniedziałek, 24 lutego 2014
15.Idealna znajomość
W Miłowie dopiero co nastał nowy dzień - sobota ...
Dariusz gotował omlety na śniadanie a Szczepan dopiero się obudził .
-Co na śniadanie.? -spytał nastolatek wchodząc do kuchni .
-Wolisz Andżelikę czy Lilianę.? -odburknął ojciec .
-O co Ci chodzi.? -zdziwił się chłopak .
-Widziałem was wczoraj wieczorem i nie spodziewałem się tego po tobie . Dlaczego to zrobiłeś.? -Dariusz nie rozumiał postępowań syna .
-Ty nic nie rozumiesz .-powiedział i wybiegł z domu .
Dobiegł prosto do domu Przyjemniaków .
-Andżelika jesteś w domu.! -krzyczał .
-Tak,zaraz zejdę .-odezwał się ktoś z okna .
Po chwili zeszła na dół...
-No hej już jestem .-powiedziała .
-Andżelika co się stało.? -nastolatek trochę przeraził się wyglądem dziewczyny .
-A co miało się stać.? Postanowiłam trochę się zmienić .
-Ok,nieważne Liliana już wróciła.?
-Nie . Trochę się martwię . Może chodźmy jej poszukać .
Najpierw poszli do Ćwirów,ponieważ mieszkali najbliżej .
Zapukali do drzwi i czekali aż ktoś otworzy . W końcu w drzwiach stanął Mortimer .
-Tak.? -spytał .
-Nie widział pan ostatnio mojej siostry.?
-Nie..ale zapytaj mojej żony,Belli . Zaraz dam Ci jej numer .
Od razu kiedy nastolatkowie dostali kontakt do Belli pobiegli do domu Andżeliki by zadzwonić,ponieważ już jutro mieli wrócić ich rodzice .
-Ty zadzwoń a ja przyniosę coś do picia .-zaproponował .
Andżelika wpisała numer i czekała na połączenie a Szczepan przyniósł soki .
-Mam sygnał .-powiedziała .
***
Tymczasem w Dziwnowie ...
Bella poszła na zakupy a Liliana została w domu . Kiedy zadzwonił telefon dziewczyna poszła odebrać .
-Halo.? -podniosła słuchawkę .
-Liliana.?! -krzyknęła Andżelika gdy usłyszała głos siostry.
-Czego chcesz.?
-Jakto czego chcę.?! Gdzie ty jesteś.?! Wiesz,że jutro rodzice wracają.? Nie będę Cię bronić.! -zrzędziła .
-Nie musisz . Baw się dobrze z moim...no teraz już TWOIM chłoptasiem a tak w ogóle to ciekawe co na to Damian powie bo zamierzam mu wszystko opowiedzieć . A i jeszcze przekaż Szczepanowi,że nie jest mi już potrzebny . Będę miała nowego,lepszego chłopaka .-zaśmiała i rozłączyła się .
-Cholera jasna .-powiedziała do siebie Liliana .
Dziewczyna chciała wybiec z domu jednak zatrzymała się gdy zobaczyła przed drzwiami Ruperta .
-Ooo..cześć .-zaczerwieniła się .
-Siemka mogę wejść.? -spytał .
-Ta..jasne wchodź .-odpowiedziała szybko .
-Co tam u Ciebie.? -spytał,gdy siedzieli na kanapie .
-A nic ciekawego..właśnie dzwoniła moja siostra...zrzędziła żebym do domu wróciła .
-Uciekłaś z domu.? -domyślił się .
-No w pewnym sensie ...
-Ja już też jestem temu bliski..mój ojciec cały czas karze nam ćwiczyć . Nikomu to nie przeszkadza tylko mi . Dlatego mnie nienawidzi...odkąd mamy niema .-opowiadał Rupert .
-Ooo..przykro mi . Ja mam podobnie . Każdy mi mówi : "Bądź jak Andżelika ." .
-Mam tak samo.!
-Dobrze ja już pójdę .-dodał .
-Tak szybko.? Dopiero przyszedłeś .-zdziwiła się .
-No..wiesz . Mój ojciec .
-Aha no to rozumiem . Pa,do zobaczenia .
-Pa .-pocałował ją w policzek .
-Ok,muszę zadzwonić do Damiana .-powiedziała do siebie .
Podeszła do telefonu i wybrała numer .
-Halo.? Damian.? Słuchaj mam do ciebie pewną sprawę . Powiem prosto z mostu : Andżelika Cię zdradza .-powiedziała .
-Co.?! Jakto.?! Z kim.?! -krzyczał .
-Z moim byłym - Szczepanem .
-Z tym frajerem.?! No dobra . Dzięki za info cześć .-rozłączył się .
Liliana odłożyła słuchawkę .
Bella miała odwiedzić kilka dużych sklepów,więc powiedziała Lilianie,że wróci za kilka godzin . Nastolatce nie chciało się na nią czekać,więc zasnęła na kanapie .
Obudziła się gdy już było ciemno . Słyszała na dworze Bellę,więc poszła zobaczyć z kim rozmawia .
Nie było widać z kim rozmawia ale Liliana wyraźnie widziała,że Bella się kłóci z tym kimś .
Kiedy się przesunęła zauważyła tajemniczego osobnika .
Przerażona dziewczyna uciekła do domu .
***
Pod dom sióstr Kaliente zawitała policja . Funkcjonariusz policji zapukał do drzwi .
Otworzyła mu Nina .
-Pani Dina Kaliente.? -spytał mężczyzna .
-Nie . Ona siedzi w kuchni .
-Mogę wejść.?
-Tak proszę .-Nina szybko wpuściła policjanta .
-O co chodzi.? -podeszła Dina .
-Mogę przeszkać dom.? -spytał .
-Jeśli jest taka potrzeba .-syknęła Nina .
Policjant wszedł na piętro i po chwili zawołał siostry . Mężczyzna stał na balkoniku obok pokoju Diny .
-Może mi to pani wytłumaczyć.? -funkcjonariusz wskazywał na lężącą pod krzesłem broń .
Jak Damian zareagował na wieść o zdradzie Andżeliki.? Czy Liliana wróci do domu.? Co powie Daniel i Marysia,gdy nie zastaną jej w domu.? Z kim tak naprawdę rozmawiała Bella.? Co robiła u Diny broń . Tego wszystkiego dowiecie się wkrótce.!
W następnym odcinku : Andżelika obawia się powrotu rodziców . Co im powie.? Liliana nie chce wracać do domu i wymyśla plan . A Bella zaczyna wątpić nad decyzją o wyprowadzce . Co się stanie.?
Dariusz gotował omlety na śniadanie a Szczepan dopiero się obudził .
-Co na śniadanie.? -spytał nastolatek wchodząc do kuchni .
-Wolisz Andżelikę czy Lilianę.? -odburknął ojciec .
-O co Ci chodzi.? -zdziwił się chłopak .
-Widziałem was wczoraj wieczorem i nie spodziewałem się tego po tobie . Dlaczego to zrobiłeś.? -Dariusz nie rozumiał postępowań syna .
-Ty nic nie rozumiesz .-powiedział i wybiegł z domu .
Dobiegł prosto do domu Przyjemniaków .
-Andżelika jesteś w domu.! -krzyczał .
-Tak,zaraz zejdę .-odezwał się ktoś z okna .
Po chwili zeszła na dół...
-No hej już jestem .-powiedziała .
-Andżelika co się stało.? -nastolatek trochę przeraził się wyglądem dziewczyny .
-A co miało się stać.? Postanowiłam trochę się zmienić .
-Ok,nieważne Liliana już wróciła.?
-Nie . Trochę się martwię . Może chodźmy jej poszukać .
Najpierw poszli do Ćwirów,ponieważ mieszkali najbliżej .
Zapukali do drzwi i czekali aż ktoś otworzy . W końcu w drzwiach stanął Mortimer .
-Tak.? -spytał .
-Nie widział pan ostatnio mojej siostry.?
-Nie..ale zapytaj mojej żony,Belli . Zaraz dam Ci jej numer .
Od razu kiedy nastolatkowie dostali kontakt do Belli pobiegli do domu Andżeliki by zadzwonić,ponieważ już jutro mieli wrócić ich rodzice .
-Ty zadzwoń a ja przyniosę coś do picia .-zaproponował .
Andżelika wpisała numer i czekała na połączenie a Szczepan przyniósł soki .
-Mam sygnał .-powiedziała .
***
Tymczasem w Dziwnowie ...
Bella poszła na zakupy a Liliana została w domu . Kiedy zadzwonił telefon dziewczyna poszła odebrać .
-Halo.? -podniosła słuchawkę .
-Liliana.?! -krzyknęła Andżelika gdy usłyszała głos siostry.
-Czego chcesz.?
-Jakto czego chcę.?! Gdzie ty jesteś.?! Wiesz,że jutro rodzice wracają.? Nie będę Cię bronić.! -zrzędziła .
-Nie musisz . Baw się dobrze z moim...no teraz już TWOIM chłoptasiem a tak w ogóle to ciekawe co na to Damian powie bo zamierzam mu wszystko opowiedzieć . A i jeszcze przekaż Szczepanowi,że nie jest mi już potrzebny . Będę miała nowego,lepszego chłopaka .-zaśmiała i rozłączyła się .
-Cholera jasna .-powiedziała do siebie Liliana .
Dziewczyna chciała wybiec z domu jednak zatrzymała się gdy zobaczyła przed drzwiami Ruperta .
-Ooo..cześć .-zaczerwieniła się .
-Siemka mogę wejść.? -spytał .
-Ta..jasne wchodź .-odpowiedziała szybko .
-Co tam u Ciebie.? -spytał,gdy siedzieli na kanapie .
-A nic ciekawego..właśnie dzwoniła moja siostra...zrzędziła żebym do domu wróciła .
-Uciekłaś z domu.? -domyślił się .
-No w pewnym sensie ...
-Ja już też jestem temu bliski..mój ojciec cały czas karze nam ćwiczyć . Nikomu to nie przeszkadza tylko mi . Dlatego mnie nienawidzi...odkąd mamy niema .-opowiadał Rupert .
-Ooo..przykro mi . Ja mam podobnie . Każdy mi mówi : "Bądź jak Andżelika ." .
-Mam tak samo.!
-Dobrze ja już pójdę .-dodał .
-Tak szybko.? Dopiero przyszedłeś .-zdziwiła się .
-No..wiesz . Mój ojciec .
-Aha no to rozumiem . Pa,do zobaczenia .
-Pa .-pocałował ją w policzek .
-Ok,muszę zadzwonić do Damiana .-powiedziała do siebie .
Podeszła do telefonu i wybrała numer .
-Halo.? Damian.? Słuchaj mam do ciebie pewną sprawę . Powiem prosto z mostu : Andżelika Cię zdradza .-powiedziała .
-Co.?! Jakto.?! Z kim.?! -krzyczał .
-Z moim byłym - Szczepanem .
-Z tym frajerem.?! No dobra . Dzięki za info cześć .-rozłączył się .
Liliana odłożyła słuchawkę .
Bella miała odwiedzić kilka dużych sklepów,więc powiedziała Lilianie,że wróci za kilka godzin . Nastolatce nie chciało się na nią czekać,więc zasnęła na kanapie .
Obudziła się gdy już było ciemno . Słyszała na dworze Bellę,więc poszła zobaczyć z kim rozmawia .
Nie było widać z kim rozmawia ale Liliana wyraźnie widziała,że Bella się kłóci z tym kimś .
Kiedy się przesunęła zauważyła tajemniczego osobnika .
Przerażona dziewczyna uciekła do domu .
***
Pod dom sióstr Kaliente zawitała policja . Funkcjonariusz policji zapukał do drzwi .
Otworzyła mu Nina .
-Pani Dina Kaliente.? -spytał mężczyzna .
-Nie . Ona siedzi w kuchni .
-Mogę wejść.?
-Tak proszę .-Nina szybko wpuściła policjanta .
-O co chodzi.? -podeszła Dina .
-Mogę przeszkać dom.? -spytał .
-Jeśli jest taka potrzeba .-syknęła Nina .
Policjant wszedł na piętro i po chwili zawołał siostry . Mężczyzna stał na balkoniku obok pokoju Diny .
-Może mi to pani wytłumaczyć.? -funkcjonariusz wskazywał na lężącą pod krzesłem broń .
Jak Damian zareagował na wieść o zdradzie Andżeliki.? Czy Liliana wróci do domu.? Co powie Daniel i Marysia,gdy nie zastaną jej w domu.? Z kim tak naprawdę rozmawiała Bella.? Co robiła u Diny broń . Tego wszystkiego dowiecie się wkrótce.!
W następnym odcinku : Andżelika obawia się powrotu rodziców . Co im powie.? Liliana nie chce wracać do domu i wymyśla plan . A Bella zaczyna wątpić nad decyzją o wyprowadzce . Co się stanie.?
Subskrybuj:
Posty (Atom)